Dron nad Bolesławcem

Pewnego kwietniowego dnia, wychodząc z pracy, usłyszałem niezbyt głośnie brzęczenie. Dźwięk ten dochodził skądś z góry. Podniosłem oczy i obróciłem głowę. Zobaczyłem małe niebieskie i czerwone światełka gdzieś ponad koronami drzew. Dziwny niewielki obiekt unosił się w powietrzu na wysokości około dwudziestu metrów. Zaciekawiony - zamiast udać się do domu - skierowałem się w stronę tajemniczego obiektu. Podszedłem do grupki mężczyzn - najwidoczniej byli w jakiś sposób związanych z lotem tego tajemniczego urządzenia. Będąc już całkiem blisko zauważyłem, że na trójnogu stoi kamera przygotowana do pracy. Zarówno na kamerze, jak też na ich ubraniach były przyklejone emblematy TVP. 

Po krótkiej rozmowie okazało się, że to ekipa telewizji polskiej przygotowująca reportaż o bolesławieckim muzeum ceramiki. Oprócz kamery na tradycyjnym statywie mają też drona wyposażonego w kamerę. Dzięki niemu mogą zrobić ciekawe ujęcia z lotu ptaka. Energię niezbędną do uniesienia się w powietrze dron pobiera z baterii elektryczne. Sterowanie jego ruchami i operowanie kamerą odbywa się przy pomocy – całkiem zwyczajnie wyglądającego - pilota

Interesuję się nowoczesnymi technologiami, więc byłem bardzo zadowolony, że mogłem z bliska zobaczyć to tajemnicze urządzenie.Czytałem na ich temat sporo, obejrzałem też wiele ciekawych filmów i reportaży. Są to maszyny unoszące się bezzałogowo w powietrzu. Najczęściej są stosowane na polu walki – w misjach zwiadowczych. Mogą też przenosić niewielkie ładunki bojowe. Są różnej wielkości. Niektóre są tak duże, że wyglądają jak samoloty załogowe. Tylko w tych miejscach gdzie zwykle jest kabina pilotów nie ma żadnych okienek. Najmniejszy z kolei, który widziałem był wielkości wróbla lub sikorki.

Mieścił się swobodnie w dłoni. Ten typ drona jest na wyposażeniu wojsk pancernych armii brytyjskiej i służy do zwiadu podczas zbliżania się do wzgórz. Czołg na szczycie wzgórza to doskonały cel dla przeciwnika który się skrył po drugiej stronie. Dzięki rozpoznaniu terenu przy pomocy tej niewielkiej "zabawki" można uniknąć straszliwej pułapki. Sterowanie aparatem odbywa się z wnętrza wozu bojowego. Na monitorze wyświetlany jest obraz z kamery, a na drugim jego położenie na mapie. To oczywiście tylko jeden z przykładów wojskowego zastosowania. Są one powszechnnie wykorzystywane przez nowoczesne armie. 

Możliwości zastosowania dronów nie ograniczają się jedynie do wojska i pola walki. Jak widać na przykładzie z telewizją, to niewielkie urządzenie może mieć praktyczne i bardzo pokojowe zastosowanie. Ze względu na swoją zwinność, możliwość precyzyjnego sterowania i niewielkie rozmiary, drony znajdą zastosowanie w penetrowaniu budynków grożących zawaleniem – po trzęsieniach ziemi, w kopalniach docierania do górników znajdujących się w strefie zawałów. Mogą być również bardzo skuteczne w sytuacjach, kiedy poszukuje się dziecka zagubionego w lesie. Możliwość obserwowania sytuacji z góry i łatwość penetracji niedostępnych zakamarków otwiera bardzo szerokie możliwości zastosowania. W niedługim czasie drony będą powszechniejsze i nie będą budziły sensacji.

A w bardziej codziennych i przyziemnych sytuacjach – może dron kiedyś podrzuci na imprezę kilka puszek piwa? W sobotni wieczór, kiedy kolega niespodziewanie odwiedzi nas w domu?

Na razie amerykańska firma Amazon, potentat handlu internetowego, z czeluści magazynów swoich centrów logistycznych tą drogą planuje wysyłanie drobnych przedmiotów. Według zapewnień, klient zamawiający przez internet na przykład książkę, otrzyma ją pod drzwi swojego domu nie później niż w ciągu pół godziny od złożenia zamówienia.