Przejdź do głównej zawartości

Ciekawostki. Od obrazu naskalnego do fotografii.







































Utrwalenie chwili, zatrzymanie przemijania było odwiecznym dążeniem ludzi. Najbardziej nadawały się do tego techniki polegające na stworzeniu obrazu. Obrazu rzeczy, osoby lub osób, wycinka przestrzeni i momentu w czasie. Przejawiało się to już w czasach kiedy ludzie mieszkali w jaskiniach. Dzięki temu możemy odczytać przekaz naszych przodków nawet sprzed 30 tysięcy lat.

Później pojawiają się coraz bardziej wyrafinowane techniki tworzenia obrazów. Niestety z okresu starożytnego nie zachowało się wiele form graficznych w dobrym stanie. Bardziej znane są prace rzeźbiarskie. Forma zaklęta w kamieniu okazała się bardziej trwała, aniżeli barwniki i materiały podkładowe używane w malowidłach. Najtrwalszą formą malarstwa okazały się freski. Dzięki temu możemy sobie uzmysłowić, że bogaci starożytni prowadzili życie nie odbiegające daleko od konsumpcjonizmu.

















Malowanie wymaga umiejętności i talentu. Malarz musi mieć wiedzę na temat farb, kolorów struktury, proporcji itp. Sama wiedza teoretyczna to jednak za mało. Ostateczny efekt zależy od połączenia pomiędzy umysłem i ręką trzymającą pędzel. Bardzo pracochłonny proces tworzenia obrazu powodował, że była to sztuka dostępna do kontemplacji tylko niewielkiej części społeczeństwa. Sytuacja zmieniała się na lepsze, stopniowo z postępem techniki i technologii. Już w XVI wieku zauważono, że światło słoneczne może zmieniać wygląd niektórych substancji. Jednakże do tego, żeby to spostrzeżenie wykorzystać praktycznie do tworzenia obrazów musiało upłynąć jeszcze sporo lat.

Dopiero w latach trzydziestych XIX w. powstał pierwszy utrwalony obraz "narysowany słońcem". Tak bowiem nazwano tę technikę "heliografia" – czyli malowanie słońcem. Tworzenie obrazu wymagało kilku godzin naświetlania materiału światłoczułego, aby uzyskać widoczny efekt.

Wiek dziewiętnasty w Europie to wiek gwałtownego rozwoju nauki i techniki – w porównaniu z wiekami ubiegłymi. Nastąpiła rewolucja przemysłowa. Wiek pary i elektryczności – jak go później nazwano, miał swoje osiągnięcia także w rozwoju technik obrazowania przy użyciu światła. Określenie fotografia zostało stworzone w roku 1839 i szybko znalazło swoje miejsce w większości języków. Oznacza ono "rysowanie światłem". Postęp techniczny sprawił bowiem, że do osiągania coraz lepszej jakości obrazów wystarczały inne niż słońce źródła światła, a czas naświetlania został skrócony do ułamków sekundy.

Od kilkudziesięciu lat trwa gwałtowny rozwój technologii w zakresie fotografii, jej upowszechnienie i dostępność dla coraz większej liczby ludzi. Dla współczesnego pokolenia zrobienie zdjęcia jest tak łatwe, że nawet znalazło to odzwierciedlenie w języku potocznym. Mówi się na przykład "pstryknąć fotkę". To wyrażenie odzwierciedla jak prosto i szybko tworzy się obraz przy użycia nowoczesnej technologii. Najczęściej przechodzi się nad tym powierzchownie, ale ja czasam mam chwile głębokiego zadziwienia. Jak to właściwie się dzieje? Ta ciekawość popycha mnie do szukania źródeł naukowych i czytania.




Dlaczego ludzie włożyli tak wiele wysiłku w opracowanie tych technologii? To pytanie jest z pewnością maleńką cząstką z całego spektrum pytań, które mogą się zaczynać od "dlaczego ludzie...?" Odpowiedzi można szukać bardziej w psychologii, niż w technologii. Technologia spełnia swoje zadania, często bez świadomego udziału użytkownika. Patrząc na obraz można uruchomić procesy pamięci w umyśle. Przywołać wydarzenie utrwalone w obrazie, ale też wywołać ślad pamięciowy samego oglądania obrazu. Przy kolejnym oglądaniu obrazu ślady pamięciowe będą się nakładać. Będziemy pamiętać samo wydarzenie, ale też moment kiedy oglądaliśmy ten obraz.





























Ja mam tak ze zdjęciami z podróży, wyjazdów urlopowych, bądź wydarzeń rodzinnych. W wielu wypadkach pamiętam wydarzenia, bądź splot okoliczności, w których zdjęcie zostało zrobione. Często jednak się zdarza, że przychodzą okazje, kiedy te zdjęcia się ogląda na przykład wspólnie z bliskimi osobami. Wówczas właśnie wydarzenie wspólnego oglądania zapada w pamięci. I jest wydarzeniem tego wartym. Mamy więc tutaj jakby proces kaskadowy, kiedy jedne wydarzenia powodują następne. Tak po prostu działa świat, w taki sposób postrzegamy rzeczywistość. Jedna rzecz prowadzi do następnej.


























I właśnie przyszedł moment, żeby zgodnie z tytułem kilka słów napisać o komputerze. "Mózg elektronowy" jak kiedyś komputer był nazywany jest wynalazkiem bardzo nowym, w porównaniu z fotografią. Oczywiście określanie komputera mianem "mózgu" jest parabolą. W komputerze nie odbywają się żadne procesy myślowe. Komputer operuje jednak informacją, co w naturze jest domeną właśnie tego narządu. Jest to urządzenie skomplikowane technicznie i uniwersalne w użyciu. Ma tak wiele możliwości oddziaływania z użytkownikiem, że czasem można jednak odnieść wrażenie, że jest istotą. Zwłaszcza w momentach, kiedy coś zawodzi. Stajemy się bezradni kiedy komputer nie chce zadziałać zgodnie z naszym planem. Użytkownik może mieć wrażenie, że jest to działanie złośliwe i z premedytacją. Nie ma jednak powodu, żeby się zżymać na to urządzenie. Należy włożyć trochę wysiłku w poznanie zasad działania i logiki, którą kierowali się twórcy urządzenia. Wbrew pozorom nie jest to trudne.



















Mózg ludzki, i potwierdzają to najnowsze badania z neurologii, jest organem szukającym powtarzających się wzorów. Jeśli odnajdzie podobieństwo do sytuacji, lub obrazu widzianego wcześniej to łączy te rzeczy. Dlatego przy nauce obsługi komputera bardzo ważne jest przebrnięcie różnicy poziomów rozumienia – od tzw. "gałkologii" do poziomu ogólniejszego. Operowania pojęciami o szerszym znaczeniu.
Tutaj niezbędna jest dygresja, co to jest "gałkologia". Termin ten ma korzenie w okresie II wojny światowej i związany jest z wynalazkiem radaru. Radar to urządzenie umożliwiające wykrywanie okrętów i samolotów przeciwnika z wielkiej odległości – poza zasięgiem wzroku. Jest to urządzenie dosyć skomplikowane w obsłudze, mające wiele możliwości ustawień w zależności od sytuacji np. warunków pogodowych, bliskości brzegu itp. Wtedy technicznie odbywało się to za pomocą pokręteł, popularnie zwanych "gałkami". W warunkach wojennych nie było ekonomicznie uzasadnione dogłębne kształcenie marynarzy obsługujących radar. Wypływali w morze, ginęli, a na ich miejsce potrzeba było następnych. W tej sytuacji przekazywano im wiedzę w sposób mniej więcej następujący: "obrót pokrętłem A wywoła taki efekt, obrót pokrętłem B spowoduje to i to..." itd. W ten sposób można obsługiwać urządzenie, nie mając w zasadzie podstawowej wiedzy o tym, co to urządzenie właściwie robi. Chodziło o to, żeby na ekranie wyświetlił się ślad wykrytego okrętu przeciwnika i żeby można było określić jego prędkość i kurs.















W normalnych czasach przy obsłudze skomplikowanych urządzeń, w tym przypadku komputera osobistego warto jest zainwestować wysiłek i czas na poznanie ogólniejszych zasad działania i podstaw teoretycznych. Korzyści z takiego podejścia jest wiele. Przede wszystkim użytkownik nabierze poczucia pewności siebie w kontakcie z komputerem. Życie pokazuje, że wiele osób starszych obawia się, że poprzez nieumiejętną obsługę mogą coś zepsuć lub uszkodzić. Po drugie zrozumienie zasad ogólnych umożliwi samodzielne rozwiązywanie problemów związanych z obsługą. I po trzecie, przyspieszy w znacznym stopniu nabywanie umiejętności. A to z kolei pozwoli na korzystanie w szerokim zakresie z możliwości komputera oraz internetu.


























Zaczynając pisać ten tekst miałem w zasadzie zamiar napisać instruktaż jak przenieść zdjęcie z aparatu fotograficznego do komputera. Jednakże zdałem sobie sprawę, że taki instruktaż to w rzeczy samej "gałkologia". Powiązania na ogólniejszej płaszczyźnie są jednak ciekawsze. Stąd tyle dygresji. 
 


































Komentarze

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ciekawostki. Rzeki Babilonu Boney M 1979 Sopot

Rivers of Babylon  Boney M Większość popularnych piosenek krąży tematycznie wokół miłości. Dlatego słuchając przebojów w oryginalnej wersji czasem trudno skojarzyć, że teksty niektórych mogą być naprawdę zaskakujące. Kiedy przetłumaczyłem mojej znajomej tekst piosenki Leonarda Cohena "Who by fire" i okazało się, że słowa nie są wcale o miłości, tylko o umieraniu, to stwierdziła, że jest rozczarowana. Zauroczona wpadającą w ucho melodią i głosem Cohena, była przekonana, że w piosence są wątki dotyczące uczucia pomiędzy mężczyzną i kobietą. Okazało się, że nic z tych rzeczy. Zapraszam do wysłuchania wersji Boney M - Sopot 1979, a podczas słuchania można przeczytać tekst poniżej, wyjaśniający o czym właściwie jest ta piosenka.   Podobnie jest z piosenką Rivers of Babylon w wykonaniu Boney M. Zespół ten kojarzy się raczej z muzyką lekką i dyskotekową. Słuchając piosenki zawsze miałem skojarzenia bardzo przyjemne, w nastrojach gorącego lata i wakacji.  Nie przywodziła na myśl jaki

Technologie. Klawiatura komputera - podstawowe fakty

Niedoświadczonym użytkownikom komputera warto się zapoznać ze sprawami, które nie są intuicyjne i łatwe do samodzielnego odkrycia podczas klikania. Klawiatura jako urządzenie, jest tego przykładem. W swojej praktyce spotkałem się z osobami, którym najprostsze funkcje klawiatury były nieznane. Gwoli sprawiedliwości, trzeba powiedzieć, że nie odnosi się to jedynie do osób starszych. Zdarzyło mi się zaobserwować sytuacje, kiedy osoby w wieku lat dwudziestu kilku do napisania wielkiej litery włączały caps lock. Wbrew pozorom jednak obsługa klawiatury komputera jest nieskomplikowana. Trzeba zapamiętać dosłownie garstkę informacji, żeby usprawnić użytkowanie tego urządzenia. Komputer jest maszyną przetwarzającą informację. Musi być więc wyposażony w urządzenia do przyjmowania informacji i oddawania informacji. W dodatku te urządzenia muszą być przyjazne dla użytkownika. Zbiorczo do tych urządzeń używana jest nazwa interfejs, od angielskiego interface (wym. interfejs) Jest kilka rodzaj

Gify na świąteczne laurki

Gify to małe ruchome obrazki wyświetlane najczęściej na stronach internetowych. Zasada działania gifu polega na złożeniu kilku zdjęć – każde różni się nieco od pozostałych – i wyświetlaniu po kolei w krótkich odstępach czasu.  Być może pamiętacie z dzieciństwa zabawki z kartką i ołówkiem, gdzie poruszając szybko ołówkiem tak, żeby raz była widoczna, raz druga karteczka uzyskać wrażenie ruchu.