Przejdź do głównej zawartości

Smartfon z Androidem OK Google ułatwia życie


Wydaje się, że młodzież szybko nadąża za technicznymi nowinkami. Odczucie, że starsze osoby będą zawsze w tyle jest powszechne. Być może tak jest, ale moim zdaniem, jest to wrażenie błędne. Przynajmniej w tym jednym przypadku. Nowoczesne technologie oferują takie ułatwienia, że różnica wieku może się zacierać. Chodzi oczywiście o smartfony, ale omówienie tematu wymaga krótkiego kilku uwag wstępnych.

Telefony komórkowe poszły bardzo w kierunku miniaturyzacji. Miały małe klawiatury numeryczne, które jedynie jako protezy mogły służyć do pisania. Kiedy pojawiły się smartfony, sytuacja się poprawiła, bo klawiatury wirtualne zaczęły przypominać te prawdziwe. Były jednak wciąż za małe i niewygodne. Zwłaszcza w wieku kiedy oczy, naturalnym biegiem rzeczy, już nie dostrzegają szczegółów i drobiazgów.

W tym stanie rzeczy pojawienie się możliwości dyktowania głosowego, traktuję jako przełom w możliwościach obsługi smartfona. Wszystko ma jednak swoją cenę. Pojawiła się nowa czynność do nauczenia.

Problemy z nauczeniem się obsługi głosowej podzieliłbym na dwie kategorie. Pierwsza z nich to zagwozdki techniczne - jak ustawić wszystko w urządzeniu i jak dostosować swoje zachowanie do tych ustawień. Druga natomiast to psychologiczna. Po prostu ludzie nie są nauczeni, żeby mówić do przyrody nieożywionej. A jeśli już, to nikt nigdy nie oczekuje odpowiedzi. Jeśli ktoś w okolicznościach przyrody prowadzi na głos dialog z samym sobą, to raczej szuka odpowiedzi w swoim umyśle, aniżeli w otoczeniu. Zazwyczaj taka osoba postrzegana jest przez otoczenie jako dziwaczna.

Z Ok Google jest inaczej. Na zapytania lub polecenia użytkownika smartfon odpowiada wyraźnym kobiecym głosem.

Jeśli z jakichś względów użytkownikowi nie podoba się mówienie OK Google, to interakcję zawsze można uruchomić klikając na ikonkę mikrofonu. Kliknięcie na ikonkę, lub fraza OK Google wywołuje taką samą reakcję: na ekranie wyświetla się napis "Mów teraz", a smartfon stara się słuchać ze zrozumieniem.

Ok Google to tylko hasło do uruchomienia systemu. Coś w rodzaju “sezamie otwórz się”. Całość to asystent Google Now, który jest systemem rozpoznającym mowę ludzką i potrafiącym syntetyzować własne odpowiedzi. Wszystkie elementy są zintegrowane z usługami Google. Podstawową z nich jest wyszukiwarka, ale inne aplikacje takie jak tłumacz, dokumenty, gmail też są częścią tej układanki.

Do sprawnego działania potrzebne jest dobre połączenie z internetem ponieważ wszystkie akcje opierają się na pracy procesorów Google z wykorzystaniem tzw. sztucznej inteligencji. (AI - artificial intelligence).

Jedną z cech tej inteligencji jest zdolność do uczenia się. Dlatego im więcej użytkownik będzie korzystał z tej funkcji, tym łatwiej system będzie rozpoznawał głos i zamiary użytkownika. Drugą cechą jest to, że ma stały dostęp do ogromnej bazy wiedzy z wielu dziedzin i każdego zakątka świata.

Jeśli się przyjrzeć, to możliwości systemu wyprzedzają wyobraźnię użytkowników. Wiele osób po prostu nie zdaje sobie sprawy z tego, jakie rzeczy są w zasięgu ręki. Stąd początkowe trudności. Ale warto je pokonać, bo satysfakcja jest gwarantowana.

Uwaga praktyczna. Interakcja zachodzi płynniej, kiedy użytkownik przygotuje się do wypowiedzi. Na początku najczęściej jest tak, że kiedy użytkownik widzi napis: “Mów teraz”, to zapomina języka w gębie. Spotkałem się z takimi reakcjami jak czytanie tego co jest napisane, milczenie, lub nieskładny mamrot.

To jest normalne na początku. Nie ma się czym przejmować, bo każda osoba próbująca nawiązać kontakt to przechodzi. Trzeba natomiast próbować i ćwiczyć. Naprawdę niewiele czasu i wysiłku potrzeba, żeby zacząć swobodnie wypowiadać zapytania i polecenia. Wystarczy tylko zrozumieć, że kiedy widzimy napis Mów teraz, to trzeba mówić a system będzie starał się zrozumieć. Początkowo możemy usłyszeć komunikaty typu: Powtórz, nie rozumiem co mówisz lub tym podobne. Najczęściej się to zdarza, kiedy w otoczeniu panuje gwar rozmów wielu osób. Trzeba więc spróbować w zaciszu domowym.

Jestem przekonany, że każda babcia lub dziadek po tygodniu ćwiczeń będą mogli ścigać się z wnukami na szybkość pisania i wysyłania sms-ów lub wiadomości mailowych. Chyba nikt nie nadąży z pisaniem dwoma palcami za swobodną wypowiedzią.

Dyktowanie tekstu ma zastosowanie nie tylko podczas wysyłania wiadomości. Czasem zachodzi też potrzeba napisania tekstu do dokumentu lub wprowadzenia tekstu z pisma ręcznego do komputera.
Google bardzo ułatwia takie sprawy. Dokumenty Google to aplikacja, która bez względu na to, czy jest używane z laptopa czy ze smartfona ma opcję pisania głosowego. Innymi słowy zamiana mowy na tekst. Wielkim plusem jest to, że jest usługa z Dysku Google. Oznacza to, że dokument jest synchronizowany na bieżąco, a w dodatku może być edytowany zespołowo. Jest to funkcja naprawdę godna uwagi i poświęcę tej sprawie osobny materiał.

Komentarze

  1. Bardzo fajnie napisane. Jestem pod wrażeniem i pozdrawiam.

    OdpowiedzUsuń
  2. Kiedyś były telefony zaskakujące, a teraz to świat się zmienił i dzisiaj to już w ogóle mamy kosmos. Zobaczcie tutaj https://funkymedia.pl/telefony/samsung-galaxy-s24-z-funkcjami-a-i-premiera-wyczekiwanego-faworyta co piszą na temat samsung galaxy s24. Jest to zaskakujący model...

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ciekawostki. Rzeki Babilonu Boney M 1979 Sopot

Rivers of Babylon  Boney M Większość popularnych piosenek krąży tematycznie wokół miłości. Dlatego słuchając przebojów w oryginalnej wersji czasem trudno skojarzyć, że teksty niektórych mogą być naprawdę zaskakujące. Kiedy przetłumaczyłem mojej znajomej tekst piosenki Leonarda Cohena "Who by fire" i okazało się, że słowa nie są wcale o miłości, tylko o umieraniu, to stwierdziła, że jest rozczarowana. Zauroczona wpadającą w ucho melodią i głosem Cohena, była przekonana, że w piosence są wątki dotyczące uczucia pomiędzy mężczyzną i kobietą. Okazało się, że nic z tych rzeczy. Zapraszam do wysłuchania wersji Boney M - Sopot 1979, a podczas słuchania można przeczytać tekst poniżej, wyjaśniający o czym właściwie jest ta piosenka.   Podobnie jest z piosenką Rivers of Babylon w wykonaniu Boney M. Zespół ten kojarzy się raczej z muzyką lekką i dyskotekową. Słuchając piosenki zawsze miałem skojarzenia bardzo przyjemne, w nastrojach gorącego lata i wakacji.  Nie przywodziła na myśl jaki

Technologie. Klawiatura komputera - podstawowe fakty

Niedoświadczonym użytkownikom komputera warto się zapoznać ze sprawami, które nie są intuicyjne i łatwe do samodzielnego odkrycia podczas klikania. Klawiatura jako urządzenie, jest tego przykładem. W swojej praktyce spotkałem się z osobami, którym najprostsze funkcje klawiatury były nieznane. Gwoli sprawiedliwości, trzeba powiedzieć, że nie odnosi się to jedynie do osób starszych. Zdarzyło mi się zaobserwować sytuacje, kiedy osoby w wieku lat dwudziestu kilku do napisania wielkiej litery włączały caps lock. Wbrew pozorom jednak obsługa klawiatury komputera jest nieskomplikowana. Trzeba zapamiętać dosłownie garstkę informacji, żeby usprawnić użytkowanie tego urządzenia. Komputer jest maszyną przetwarzającą informację. Musi być więc wyposażony w urządzenia do przyjmowania informacji i oddawania informacji. W dodatku te urządzenia muszą być przyjazne dla użytkownika. Zbiorczo do tych urządzeń używana jest nazwa interfejs, od angielskiego interface (wym. interfejs) Jest kilka rodzaj

Gify na świąteczne laurki

Gify to małe ruchome obrazki wyświetlane najczęściej na stronach internetowych. Zasada działania gifu polega na złożeniu kilku zdjęć – każde różni się nieco od pozostałych – i wyświetlaniu po kolei w krótkich odstępach czasu.  Być może pamiętacie z dzieciństwa zabawki z kartką i ołówkiem, gdzie poruszając szybko ołówkiem tak, żeby raz była widoczna, raz druga karteczka uzyskać wrażenie ruchu.