Wraz ze wzrostem szybkości przesyłu danych przez internet pojawiły się możliwości przesyłania strumieniowego obrazu wideo. Opracowanie odpowiednich technologii przesyłu i kamer internetowych umożliwiło rozmowy wideo, czyli inaczej mówiąc wideo-konferencje.
Pierwszym popularnym programem do prowadzenia rozmów wideo przez Internet był Skype. Opracowany został w Estonii i jego podstawowa wersja została udostępniona za darmo. Program ten pojawił się jeszcze w czasach kiedy do komputera trzeba było osobno dokupić kamerkę i mikrofon. Przez pewien okres stał się tak popularny, że jego nazwa stała się synonimem rozmowy wideo przez Internet. Co ciekawe wśród użytkowników polskich przyjęła się nieprawidłowa wymowa, czyli “skejp”. Jest to o tyle dziwne, że w kręgu rodzimych użytkowników języka angielskiego wymawia się “skajp”. Tak jak “sky”, wymawia się “skaj”. Nazwa Skype właśnie została utworzona od słowa “sky” - “niebo”. Osobiście do Skype mam bardzo sentymentalny stosunek. Używałem go już od 2007 roku przez kilka lat. Podczas pobytu za granicą był dla mnie łącznikiem z rodziną w kraju. Potem zaczeły się pojawiać inne komunikatory, ale pozycja Skype’a wydawała się niewzruszona. Ale nic nie jest wieczne.
Kiedy Google wystartowało z platformą społecznościową G+ i dołączyło własny komunikator o nazwie Hangouts, sytuacja zaczęła się zmieniać. Hangouts był usługą zintegrowaną z pocztą Gmail i platformą społecznościową Google Plus. Facebook poszedł śladami i opracował swój własny produkt o nazwie Messenger. Komunikatory dołączone do portali społecznościowych zaczęły zyskiwać popularność ponieważ rozmowy wideo można było prowadzić bez opuszczania Google plus, albo Facebooka. Obecnie Google Hangouts są usługą niezależną. Stał się jednym ze składników oferty Google dostępnych przez Konto Google.
Prawdziwe przesunięcia rozpoczęły się jednak wraz z nadejściem ery smartfonów. Smartfony wydają się być idealnie przystosowane do prowadzenia rozmów wideo. Przykładem może być aplikacja WhatsApp, która powstała jako dedykowana na telefony. W Skype, Hangouts i Messenger do korzystania niezbędne była rejestracja i zalogowanie się użytkownika. Skype miał swoje konto, zaś Hangouts wymagał zalogowania się na konto Google, a Messenger na konto Facebooka. Inną drogą poszli twórcy WhatsApp’a. Jest to aplikacja dedykowana na smartfony zarówno pracujące na Android jak również iOS. Nie była wymagana rejestracja użytkownika jako osoby, a jedynie weryfikacja numeru telefonu. Dlatego z WhatsApp’a mogły korzystać osoby nie mające kont na Google i Facebooku. To przyczyniło się do szybkiego wzrostu popularności tej aplikacji.
Jednak Google i Facebook nie zasypiali gruszek w popiele. WhatsApp został wykupiony przez Facebooka, a Google opracowało swój nowy komunikator o nazwie Duo.
Pojawia się pytanie: jakiego programu najlepiej używać? Odpowiedź jest prosta - takiego, którego używają nasi przyjaciele i rodzina.
Jeśli użytkownik ma stosunkowo nowy smartfon pracujący w oparciu o Androida, to nie ma przeszkód, żeby mieć zainstalowanych kilka aplikacji. I używać różne w zależności od tego z kim się kontaktuje. Dla użytkowników Facebooka z pewnością najwygodniejszy będzie Messenger, a dla użytkowników Google plus dostępny jest Hangouts.
Natomiast wszyscy, zwłaszcza ci co nie używają portali społecznościowych, mogą używać WhatsAppa i Duo. Obydwa komunikatory działają w oparciu o numer telefonu.
Spośród opisanych komunikatorów najbardziej podoba mi się Duo. Podobnie jak WhatsApp działa w bazie opartej na numerze telefonicznym. A wśród użytkowników usług Google dodatkowym atutem jest integracja z Kontaktami Google. Oczywiście wybór należy do konkretnego użytkownika i komuś innemu może podobać się coś innego. O tym dlaczego mój wybór to Duo, napiszę przy innej okazji.
Bardzo dobry wpis. Pozdrawiam serdecznie.
OdpowiedzUsuń✋😃Dziękuję za komentarz. Pozdrawiam.
Usuńtechnika poszla do przodu
OdpowiedzUsuń