✿ Kafejka Seniora ✿

► W zależności od potrzeby, rysunek możemy definiować w różny sposób. Na przykład poprzez proporcje boków - np 4:3, wymiar w pikselach jeśli rysunek zapisujemy w formacie zdjęcia np. jpg, Jeśli rysunek jest przeznaczony do wydruku, to możemy też określić jego wielkość w calach, lub centymetrach. ► Przy wyświetlaniu na ekranie komputera najczęściej posługujemy się pikselami, a proporcje mają znaczenie jeśli zamieszczony rysunek ma pasować do konkretnego serwisu. Na przykład wyświetlacz filmów w Youtube ma proporcje 16:9. Rysunki o takich proporcjach dokładnie się wpasują, bez pozostawiania czarnych pasów przy krawędziach ekranu. Wielkości określone w pikselach to określenie tzw. rozdzielczości obrazu.

► Dysk Google to nasz wirtualny komputer - dostępny z dowolnego miejsca po zalogowaniu się na konto Google (gmail) ► Na dysku Google są przygotowane programy użytkowe, a jednym z nich jest Rysunki Google (Google Drawings) ► Rysunki Google jest programem prostym w obsłudze, posiada jednak duże możliwości.  ☞ Interfejs programu przypomina interfejs edytora tekstu w sposobie rozmieszczenia narzędzi i obszaru roboczego. Dzięki temu jest intuicyjny i łatwy dla osób, które już posługują się komputerem do tworzenia tekstów. 

► Rysunki Google, czyli Google Drawings, to edytor graficzny, czyli program komputerowy do tworzenia obrazów. Jest on dostępny w internecie, bez potrzeby instalowania na własnym komputerze. Innymi słowy, jest to program (aplikacja) online. ► Jego zaletą jest bardzo przejrzysty i intuicyjny interfejs. Pozwala na tworzenie rysunków w oparciu o warstwy. Jest jednym z moich ulubionych edytorów grafiki.  Co jest tego przyczyną?

► Dokumenty Google, czyli Google Documents, to edytor tekstu podpięty do Dysku Google. W porównaniu do edytorów instalowanych lokalnie na komputerze takich jak MS Word, lub Open Document edytor ten ma uproszczony interfejs i co za tym idzie mniej możliwości edycyjnych. Jednakże zawiera wszystkie naprawdę potrzebne narzędzia. ► Zalety:  intuicyjny interfejs i działanie w chmurze.

➜ Dysk Google to nasz drugi komputer - za darmo Rejestrując się w serwisie Google, po założeniu konta pocztowego Gmail, uzyskujemy dostęp do całej gamy różnych usług. Poprzez rejestrację i dostęp do serwisu, otrzymujemy możliwość korzystania między innymi z Dysku.  ➜ Dysk Google, jest to jakby nasz prywatny komputer w internecie

Większość czynności związanych z obsługą komputera i internetu jest dziecinnie proste. W Akademii Seniora posługujemy się programami online, czyli takimi których nie trzeba instalować na własnym komputerze. W ten sposób tworzymy wiele rzeczy. Edytujemy teksty, zdjęcia, a czasem nawet wideo. Wszystko to odbywa się w tak zwanej chmurze obliczeniowej. Obecnie jest wiele usług dostępnych w ten sposób. My posługujemy się tymi oferowanymi przez firmę Google. Przyczyny są dwie. Po pierwsze jakość tych usług jest wysoka, a po drugie są one bezpłatne. Mówiąc krótko używamy Dysku Google. 

Mając wizję filmu, spisany scenariusz oraz przygotowane foldery robocze na Dysku Google możemy przystąpić do animacji, czyli rozrysowania poszczególnych scen. Pierwszym etapem będzie założenie nowych plików prezentacji - stosownie do każdego punktu scenariusza. Po założeniu nowego pliku należy go odpowiednio nazwać. Należy sobie zdawać sprawę z tego, że plików tych będzie sporo, a każdy z nich może składać się z kilkudziesięciu, a nawet setek, slajdów. Dlatego należy wprowadzić systematyczne nazywanie, żeby nie zagubić się. 

Mając przygotowany scenariusz można przystąpić do następnego etapu. Należy przygotować narzędzia do działania. W naszym zespole, podstawowym narzędziem pracy będzie Dysk Google. Założeniem podstawowym jest to, że większość kontaktów roboczych będzie się odbywała poprzez internet. Dysk Google umożliwia dzielenie się plikami i folderami, czyli umożliwia pracę “w chmurze”. Jest to bardzo wygodne, efektywne i nowoczesne rozwiązanie. Jednakże do stosowania zaawansowanych technologii uczestnicy muszą być przygotowani. Moje pierwsze doświadczenia z udostępnianiem folderów - muszę przyznać - zakończyły się fiaskiem. Udostępniłem bowiem pliki robocze w jednym folderze grupie kilkunastu osób. Niestety sposób ten nie okazał się dobrym pomysłem. Panie bardzo dynamicznie zaczęły modyfikować pliki, nie zawsze przestrzegając założonych procedur działania. W efekcie doszło do niekontrolowanych zmian - po kilku minutach z plików roboczych “pierze fruwało”. Tym niemniej doświadczenie było cenne, poni...