Przejdź do głównej zawartości

Technologie. Czy zaklejać kamerkę w laptopie?



Jakiś czas temu przez łamy prasy, również tej internetowej przewinęła się seria artykułów, nawet ilustrowanych zdjęciami - jak Mark Zuckerberg, a nawet szef FBI, - mają zaklejone kamerki w swoich laptopach.

No cóż, prasa szuka sensacji. I odbiorców, którym brakuje wiedzy i umiejętności samodzielnego myślenia. Dzięki temu się sprzedaje. Wiele razy ukazywały się artykuły z datą końca świata. Nie można jednak wciąż odgrzewać tego samego kotleta. Ktoś wymyślił więc numer z zaklejaniem kamery. I chwyciło. Nie dość, że wiele osób przeczytało (sam jestem w tej liczbie), to jeszcze zaklejanie kamerek zrobiło się stylowe. Niektórzy to robią, nie zdając sobie sprawy jakie dają świadectwo o sobie. Dali się nabrać na tzw. fake news, czyli wiadomość zmyśloną. Zapewne wychodzą z założenia, że to co napisane musi być prawdziwe. Dlatego media pełne są reklam środków na cudowne schudnięcie lub naukę języka obcego w ciągu dwóch tygodni. I reklamy takie wciąż padają na podatny grunt. Zgodnie z powiedzeniem, głupich nie sieją.

Ponoć głupoty nie widać. Dopiero po odezwaniu się można rozpoznać kto jest głupi. Tymczasem kamerka na laptopie, to jak pieczątka na czole. Wszyscy widzą. Tak jak na zdjęciach łatwo było zobaczyć właściciela Facebooka, a za nim laptop z zaklejoną kamerką. Ci co uwierzyli, że to zdjęcie jest prawdziwe nie zadali sobie pytania - czy Zuckerberg jako zawodowy informatyk i właściciel firmy o wielomiliardowej wartości, dobrze wykształcony, inteligentny facet - naprawdę nie ma większych tajemnic do wykradzenia z komputera niż jego wizerunek? Przecież jako osoba publiczna, wciąż jest fotografowany.

Sceptycyzm to właśnie umiejętność zadawania pytań, na które łatwo można samemu odpowiedzieć. Ludzie bez włączonego sceptycyzmu pędzą baranim pędem, bez pytania się czy przewodnik prowadzi w dobrym kierunku.

Dzieje ludzkości obfitują w cuda. W dwudziestymi wieku, kiedy rozpowszechniła się fotografia, był krótki okres, kiedy cuda się nie działy. Fotografia była synonimem rzetelnego przedstawienia rzeczywistości. Jakoś nie było wtedy cudownych zdarzeń uchwyconych na kliszy. Jednak z chwilą wymyślenia Photoshopa, cuda znów się pojawiły na łamach prasy i stronach internetowych.

Czy zaklejanie kamerki przylepcem to dobry pomysł? No, zdecydowanie lepszy od rozbicia młotkiem i gwoździkiem. Takie porady też można znaleźć w Internecie. Ale jest dużo prostszy sposób. Można po prostu kamerę odłączyć od systemu Windows. Jest to dosyć proste do wykonania. Wymaga jednak podstawowej wiedzy o działaniu komputera - w odróżnieniu od zastosowania plastra.

Jednak nie jest to konieczne. Kiedy kamera jest podłączona zgodnie z ustawieniami fabrycznymi nie ma możliwości jej uruchomienia bez wiedzy użytkownika. Każdy program - czy to komunikator, czy edytor fotografii online - przed możliwością używania kamery lub mikrofonu musi uzyskać zgodę użytkownika. To komunikat, który się wyświetla na ekranie przed pierwszym uruchomieniem danego programu. Jest to kontrola użytkownika wbudowana w system Windows. Problem leży jednak w tym, że wiele osób nie czyta takich komunikatów, a duża grupa nawet jeśli przeczyta to nie zrozumie.




Włamanie się do czyjegoś komputera na odległość wymaga wysiłku, wiedzy i ryzyka konsekwencji prawnych. Pomyślmy sobie, jaką wartość może mieć widok mojej fizjonomii dla hakera? Moim zdaniem żadną. Wiele osób musiałoby wręcz zapłacić, żeby ktoś chciał poświęcić czas na ich oglądanie. Zabezpieczenie się wymaga tylko jednego kliknięcia, natomiast haker musi włożyć dużo więcej. Komu się to opłaci?
Za to prasa ma nośny temat, i niejeden redaktorek dostanie wierszówkę. I to jest prawdziwa przyczyna powstawania różnych mitów. Nie zdziwię się, jeśli niedługo przeczytamy o konieczności zaklejania mikrofonu w smartfonie - bo przecież ktoś może podsłuchać rozmowę.

Komentarze

  1. Odpowiedzi
    1. Pozdrawiam i dziękuję za komentarz. A co tam, niech się szpiedzy dowiedzą, że podziękowałem.

      Usuń
  2. Zło czai się na każdym kroku. Trzeba uważać w internecie to oczywiste.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ciekawostki. Rzeki Babilonu Boney M 1979 Sopot

Rivers of Babylon  Boney M Większość popularnych piosenek krąży tematycznie wokół miłości. Dlatego słuchając przebojów w oryginalnej wersji czasem trudno skojarzyć, że teksty niektórych mogą być naprawdę zaskakujące. Kiedy przetłumaczyłem mojej znajomej tekst piosenki Leonarda Cohena "Who by fire" i okazało się, że słowa nie są wcale o miłości, tylko o umieraniu, to stwierdziła, że jest rozczarowana. Zauroczona wpadającą w ucho melodią i głosem Cohena, była przekonana, że w piosence są wątki dotyczące uczucia pomiędzy mężczyzną i kobietą. Okazało się, że nic z tych rzeczy. Zapraszam do wysłuchania wersji Boney M - Sopot 1979, a podczas słuchania można przeczytać tekst poniżej, wyjaśniający o czym właściwie jest ta piosenka.   Podobnie jest z piosenką Rivers of Babylon w wykonaniu Boney M. Zespół ten kojarzy się raczej z muzyką lekką i dyskotekową. Słuchając piosenki zawsze miałem skojarzenia bardzo przyjemne, w nastrojach gorącego lata i wakacji.  Nie przywodziła na myśl jaki

Technologie. Klawiatura komputera - podstawowe fakty

Niedoświadczonym użytkownikom komputera warto się zapoznać ze sprawami, które nie są intuicyjne i łatwe do samodzielnego odkrycia podczas klikania. Klawiatura jako urządzenie, jest tego przykładem. W swojej praktyce spotkałem się z osobami, którym najprostsze funkcje klawiatury były nieznane. Gwoli sprawiedliwości, trzeba powiedzieć, że nie odnosi się to jedynie do osób starszych. Zdarzyło mi się zaobserwować sytuacje, kiedy osoby w wieku lat dwudziestu kilku do napisania wielkiej litery włączały caps lock. Wbrew pozorom jednak obsługa klawiatury komputera jest nieskomplikowana. Trzeba zapamiętać dosłownie garstkę informacji, żeby usprawnić użytkowanie tego urządzenia. Komputer jest maszyną przetwarzającą informację. Musi być więc wyposażony w urządzenia do przyjmowania informacji i oddawania informacji. W dodatku te urządzenia muszą być przyjazne dla użytkownika. Zbiorczo do tych urządzeń używana jest nazwa interfejs, od angielskiego interface (wym. interfejs) Jest kilka rodzaj

Gify na świąteczne laurki

Gify to małe ruchome obrazki wyświetlane najczęściej na stronach internetowych. Zasada działania gifu polega na złożeniu kilku zdjęć – każde różni się nieco od pozostałych – i wyświetlaniu po kolei w krótkich odstępach czasu.  Być może pamiętacie z dzieciństwa zabawki z kartką i ołówkiem, gdzie poruszając szybko ołówkiem tak, żeby raz była widoczna, raz druga karteczka uzyskać wrażenie ruchu.