W bibliotece, niedługo rozpocznie działalność Koło Filmowe. Podczas edycji będziemy używać profesjonalny program Corel Video Studio w wersji Pro X10. Zanim jednak opublikuję poradniki w zakresie edycji wideo, chciałbym zwrócić uwagę na kilka spraw, które na etapie nagrywania materiału wideo mogą stanowić o tym, czy film będzie udany. Odnoszę się przy tym do filmowania za pomocą smartfonów, które ostatnio są bardzo rozpowszechnione.
Smartfon oprócz funkcji robienia zdjęć ma też funkcję nagrywania wideo. Wiele osób korzysta z tego i nagrywa. Jednak efekty często nie mają szans szerszy odbiór.
Przyczyną tego faktu jest potrzeba edycji klipów wideo w celu połączenia ich w spójną całość, aby widz miał jakąkolwiek satysfakcję z obejrzenia. Zaś edycja wymaga wiedzy, czasu i nakładu pracy.
Ze zdjęciami sprawa jest prostsza. O ile każde zdjęcie, też w zasadzie, wymaga edycji, aby mogło spełniać standardy estetyki i kompozycji, to bez edycji można je łatwo opublikować. Sam obraz być może nie jest idealny w sensie kompozycyjnym, ale dzięki ustawieniom automatycznym najczęściej jest naświetlony prawidłowo i ma odpowiedni kontrast. Zdjęcie jest też wystarczająco ostre, o ile osoba robiąca zdjęcia potrafiła utrzymać smartfon przez kilka sekund bez ruchu.
Z klipami wideo jest trudniej. Należy mieć świadomość, że ujęcia wideo bardzo rzadko udadzą się tak, żeby można było je bezpośrednio publikować. Jednak na etapie filmowania ujęcia można dużo spraw zrobić tak, aby później podczas edycji się nie tracić czasu i nerwów. Wystarczy pamiętać o kilku podstawowych sprawach.
Po pierwsze odpowiednia długość klipu. Osoby nie mające doświadczenia, najczęściej nie zastanawiają się jak długo powinni nagrywać wideo. Bardzo często zdarzają się ujęcia krótkie, trwające jedną lub dwie sekundy. To za krótko. Najczęściej na początku i końcu klipu - z powodu włączania i wyłączania nagrywania obraz jest niestabilny i nieprawidłowo wykadrowany. Wynika to z faktu, że podczas tapnięcia na przycisk podczas uruchomienia i zatrzymania nagrywania mimowolnie następuje ruch smartfona. Poruszone wideo nie nadaje się do oglądania. Dlatego filmując z ręki lub selfie - sticka należy odliczyć przynajmniej do dziesięciu pomiędzy uruchomieniem i zatrzymaniem nagrywania. Wtedy podczas montażu jest szansa na trzy do pięciu sekund w miarę dobrego ujęcia. A jeszcze lepiej wydłużyć czas nagrywania do kilkunastu a nawet dwudziestu sekund.
W trakcie nagrywania bardzo ważne jest stabilne położenie smartfona. Bez względu czy smartfon trzymany jest bezpośrednio w dłoniach, czy używany jest selfie - stick zawsze dobrze jest znaleźć punkt oparcia, aby wspomóc stabilizację położenia podczas nagrywania ujęcia. Do tego celu nada się ściana, słup, pień drzewa, barierka i tym podobne stałe elementy otoczenia. Oparcie dłoni lub sticka na stałej konstrukcji w znakomitym stopniu zapobiegnie mimowolnym ruchom, które powodują drgania obrazu.
W ujęciach plenerowych bardzo często stosowana jest panorama, czyli ruch poziomy obiektywu kamery w celu pokazania szerokiego kąta obrazu. Podczas filmowania panoramy trzeba się starać, aby ruch obiektywu był spokojny i jak najbardziej jednostajny. Ruch obrotu podczas panoramowania najlepiej wykonywać skręcając jedynie kręgosłup, bez odrywania nóg od ziemi, czyniąc to raczej powoli - w ciągu dziesięciu do piętnastu sekund.
Chcąc skomponować film wideo z różnych ujęć najczęściej musimy je docinać i sklejać w odpowiedniej kolejności. Podczas edycji istnieją też pewne możliwości korekty błędów filmowania. Niestety jeśli chodzi o niestabilny obraz to możliwości są niewielkie. Co prawda są programy poprawiające stabilizację obrazu, ale z powodu paralaksy nie są w stanie poprawić większości błędów. Czasem, po zabiegach stabilizacji, efekt może być gorszy niż na pliku wejściowym. Dlatego stabilne trzymanie smartfona ma zasadnicze znaczenie jeśli chodzi o efekt końcowy. Z moich doświadczeń wynika, że staranność podczas filmowania ujęcia odpłaci się podczas montażu.
Brak stabilności kamery jest szczególnie odczuwalny podczas filmowania wąskim kątem obiektywy, czyli w zbliżeniach. Dlatego generalnie jeśli nie mamy statywu powinno się unikać filmowania w trybie zoom-in.
Filmując w szerokim kącie obiektywu obraz jest bardziej stabilny. Wynika to z praw geometrii, ale pozwolę sobie pominąć szczegółowe wyjaśnienie. Szeroki kąt ułatwia też kadrowanie podczas obróbki. Współczesne programy do edycji wideo umożliwiają powiększanie obrazu w kadrze. Dzięki temu można symulować w pewnym stopniu najazd i odjazd. Granicę możliwości wyznacza tu rozdzielczość materiału wideo, ale przy amatorskim zastosowaniu efekty są całkiem zadowalające.
Podsumowując - najważniejsze podczas filmowania:
- po pierwsze stabilizacja smartfona podczas nagrywania
- po drugie filmowanie na szerokim kącie obiektywu
Komentarze
Prześlij komentarz