Akademia Seniora w chmurze (obliczeniowej)

Większość czynności związanych z obsługą komputera i internetu jest dziecinnie proste. W Akademii Seniora posługujemy się programami online, czyli takimi których nie trzeba instalować na własnym komputerze. W ten sposób tworzymy wiele rzeczy. Edytujemy teksty, zdjęcia, a czasem nawet wideo. Wszystko to odbywa się w tak zwanej chmurze obliczeniowej.

Obecnie jest wiele usług dostępnych w ten sposób. My posługujemy się tymi oferowanymi przez firmę Google. Przyczyny są dwie. Po pierwsze jakość tych usług jest wysoka, a po drugie są one bezpłatne. Mówiąc krótko używamy Dysku Google. 

A co to jest?

Dysk Google, czyli po angielsku Google Drive to nazwa usługi oferowanej przez firmę Google. 

Na czym polega ta usługa? 

W skrócie można to określić w ten sposób, że przez internet otrzymujemy dostęp do własnego zdalnego komputera. Komputer to tzw. chmura obliczeniowa i jest całkowicie niezależny od urządzenia, przy którym zasiadamy. Obojętne więc, czy korzystamy z laptopa, komputera stacjonarnego lub smarfona. Ważne jest, że przy pomocy urządzenia logujemy się na swoim koncie użytkownika i uzyskujemy dostęp do zasobów i mocy obliczeniowej serwera. Z punktu widzenia użytkownika działa on tak samo jak nasz poczciwy PC, czyli komputer osobisty. 

W jaki sposób wchodzimy w posiadanie Dysku Google? 

Bardzo prosto - wystarczy zarejestrować się w serwisie Google. Rejestrując się zakładamy automatycznie pocztę elektroniczną na wybrany przez nas login. Poczta ta posługuje się domeną @gmail.com. Rejestracja jest bezpłatna. 

Pytanie: jaki interes ma w tym Google? Skoro użytkownicy mają wszystko za darmo, to gdzie tutaj jest haczyk? Przecież wszyscy wiedzą, że na tym świecie nic nie ma za darmo. Czasem się tylko zdarza, że ktoś nam obiad zafunduje.

Otóż tak samo jak właściciele innych domen pocztowych, firma Google, kreuje dochody z reklam - przy czym Google będąc właścicielem przeglądarki internetowej Google Chrome ma dużo szerszą bazę do wyciągania pieniędzy z internetu. Google prowadzi inteligentną i nienachalną politykę w tym zakresie, więc gmail jest w opinii większości internautów uznawany jest za najlepszy serwis poczty elektronicznej. 

Osobiście zgadzam się z tą opinią. W dodatku dzięki rejestracji mamy bezpłatny dostęp do wielu bardzo ciekawych i pożytecznych usług, których nie oferują inni. Jedną z nich jest Dysk Google. 

Google Drive, czyli po polsku Dysk Google. Możemy uważać, że to jest nasz osobisty komputer w tzw. chmurze obliczeniowej. Słowo chmura mówi o tym, że użytkownik ma mgliste pojęcie jak i gdzie jego praca się odbywa. Ważne jednak, żeby mając ogólne wyobrażenie i umiejętności obsługi - mógł korzystać z tej usługi.

Zacznijmy od pytania: czym właściwie jest komputer? 

W skrócie: komputer to pamięć, procesor i programy, dzięki którym możemy tworzyć, edytować i przechowywać własne pliki np. zdjęcia, muzykę, pisma itp. 

A co to jest Dysk Google? To jest procesor, programy i pamięć na której możemy przechowywać własne pliki - zdjęcia, pisma, rysunki, muzykę, wideo. Czyli właściwie to samo. 

Jedyna różnica to taka, że nasz własny komputer możemy zobaczyć i dotknąć. W przypadku Dysku Google musimy skorzystać z połączenia internetowego, żeby połączyć się z serwerem. Serwer wykona dla nas to samo, co komputer domowy. Serwer - to właśnie potężny komputer mogący sprostać wymaganiom wielu użytkowników jednocześnie. Każda osoba zarejstrowana w usłudze ma dostęp do tej mocy obliczeniowej. Jednakże, dla zapewnienia poufności każdy własny adres w pamięci i własny klucz. Dlatego dane są zabezpieczone i w ten sposób każdy użytkownik ma dostęp tylko do tego, do czego ma upoważnienie, a przede wszystkim do własnych danych. Nasz własny komputer pełni rolę terminala, czyli urządzenia jedynie pośredniczącego w przetwarzaniu informacji przez serwer zgodnie z poleceniami użytkownika.

Komputer ten ma następujące parametry: pamięć stała - 15 Gb, a szybkość działania procesora jest uzależniona od szybkości naszego łącza internetowego. Do dyspozycji mamy kilka programów biurowych takich jak Dokumenty, Rysunki, Arkusze i Formularze. A możemy jeszcze podłączyć wiele innych programów w zależności od potrzeb. Odbywa się to poprzez Google Store - czyli Sklep Google. Proszę zwrócić uwagę, że jakkolwiek posługujemy się tutaj nazwą sklep, to podłączanie programów do dysku jest bezpłatne. 

Jeśli wymagane parametry nas nie zadowolą, to za opłatą możemy powiększyć zasoby pamięci. Za dopłatą można zwiększyć dostępną pamięć. Trzeba jednak przyzać, że 15 Gb przyznawane bezpłatnie przez Google kilkakrotnie przewyższa oferty innych fim.

Jak zacząć korzystać z Dysku Google?

Po zalogowaniu się na swoje konto Google, czyli G+, gmail.com itd, uzyskujemy dostęp do dysku poprzez rozwijaną listę usług - z prawej strony u góry - w postaci malutkiej kwadratowej matrycy. Symbolizuje ona usługi, których jest wiele. Po rozwinięciu listy z ikonami usług znajdziemy tam bez trudu ikonę dysku.

Po kliknięciu na tę ikonę otwiera się folder dysku - w nowej karcie. Folder dysku należy traktować tak samo jak folder pulpitu na naszym komputerze osobistym. W tym folderze możemy tworzyć podfoldery i pliki zupełnie tak samo jak na komputerze osobistym. Możemy też przesyłać pliki z własnego komputera i edytować przy użyciu programów z Dysku. Na wstępie na dysku otrzymujemy kilka podstawowych programów: edytor tekstu, czyli Dokumenty Google, Arkusze Google, czyli edytor arkuszy kalkulacyjnych, Prezentacje Google - program do tworzenia prezentacji, Formularze Google - program do tworzenia ankiet, Rysunki Google - program graficzny. D

Z Dysku Google korzystam od ponad dwóch lat. Co jakiś czas są wprowadzane są zmiany i ulepszenia. Obecna wersja jest bardzo intuicyjna w obsłudze. Niedawno wprowadzona została funkcja tworzenia nowych plików i folderów poprzez kliknięcie prawym klawiszem na pustym polu. Alternatywnym sposobem, który istniał od początku, jest kliknięcie na czerwony przycisk Nowy, po lewej stronie okna i wybranie programu z rozwijanej listy. 

Kończą się wakacje, okres wypraw, podróży, przygód fotograficznych i innych. Mając wiele energii i wrażeń do podzielenia się z innymi wracamy do domów. Wkrótce rozpoczniemy kolejny - już piąty - cykl zajęć Akademii Seniora. Sądzę, że artykuł o "chmurze obliczeniowej" odświeży, a nowym uczestnikom przybliży pojęcia, które będą wkrótce tematem zajęć w bibliotece.