Przejdź do głównej zawartości

Technologie. Zdjęcia Google. Nowe zasady 2021

Smartfony to urządzenia wielofunkcyjne. Robienie zdjęć, to jedna z bardziej używanych funkcji. Wielu użytkowników podczas wyboru modelu, podczas zakupu, stawia właśnie na jakość aparatu fotograficznego w smartfonie. 

Wykonane zdjęcia zapisywane są w pamięci urządzenia. Jednak nie jest to dobre rozwiązanie do przechowywania zdjęć w dłuższym okresie. Po kilku latach smartfon będzie wymagał zmiany, a zdjęcia powinny być przechowane bezpiecznie przez czas nieograniczony. 

Dlatego stosowane są różne usługi chmurowe do przechowywania danych. Również producenci smartfonów oferują swoje własne rozwiązania, ale najbardziej rozpowszechnionym rozwiązaniem są Zdjęcia Google. Jest to aplikacja/usługa oferująca nie tylko darmowe miejsce na zdjęcia, ale też oprogramowanie do ich organizacji oraz edycji. 

Najbardziej istotną cechą odróżniającą Zdjęcia Google od konkurencyjnych aplikacji była nieograniczona ilość miejsca na zdjęcia. Dysk Google i Gmail oraz inne usługi oferowały wspólną ofertę na bezpłatne przechowywanie danych w limicie 15 GB. To i tak dużo więcej niż konkurencja. A fakt, że zdjęcia nie były objęte tym limitem stanowił kosmiczną różnicę w porównaniu do konkurencji.  Od 1 czerwca 2021 to się zmieniło.

Obecnie zdjęcia przechowywane na Koncie Google wliczają się do ogólnego limitu 15 GB. Jednak dopiero te przesłane po pierwszym czerwca 2021. Wcześniejsze zachowują swój status i nie liczą się do limitu. Jednak w przypadku przesyłania nowych zdjęć, trzeba się liczyć z tym, że miejsca będzie ubywać.

Niektóre osoby zaczęły się martwić, co robić, kiedy limit się wyczerpie. Na szczęście nie ma się co za bardzo przejmować. Po pierwsze, można dokupić dodatkowe miejsce na dysku. W przypadku firm zapewne będzie to opłacalne. Jednak usługi Google dla firm to osobna sprawa. W przypadku seniorów znaczenie mają usługi w wersji dla osób prywatnych. A te są bezpłatne.

W moim przypadku, chociaż robię chyba nawet więcej zdjęć, niż przeciętny użytkownik smartfona, to nie obawiam się konieczności przejścia na system płatny. Aczkolwiek miejsce na zdjęcia jest ograniczone, to z drugiej strony wiele zdjęć nie jest wartych przechowywania. Są zdjęcia, które są technicznie wadliwe, zdjęcia nie mające wartości pamiątkowej oraz takie, które się dublują. 


Warto więc utrzymywać porządek w zdjęciach. Dobrze jest usuwać właśnie takie, których nie potrzebujemy mieć w zbiorach. To nie tylko znacznie wydłuży czas zapełniania miejsca, ale też ułatwi przeglądanie. Nie trzeba będzie przewijać wielu zdjęć nieciekawych, aby odnaleźć to poszukiwane. 

Miejsce na koncie Google dzielone jest pomiędzy Zdjęcia Google, Dysk Google i Gmail. We wszystkich tych aplikacjach z lewej strony ekranu jest informacja o wykorzystanym procencie limitu. Klikając na to otworzą się karty z dokładniejszymi informacjami oraz sugestiami uporządkowania. 

Jeśli ktoś robi dużo zdjęć w jakiejś jednej dziedzinie i chciałby mieć te zdjęcia w jednym miejscu, to zawsze jest też możliwość założenia nowego konta Google. Na telefonie można być zalogowanym na kilku kontach Google. Kiedy się robi zdjęcia, to można wybrać, na które konto przesyłane będą kopie zapasowe do przechowania. 

Najpoważniejszą zmianą z punktu widzenia użytkownika jest więc wprowadzenie limitu miejsca na zdjęcia.  Nie jest to jednak zmiana, która niesie za sobą jakieś wielkie niedogodności, albo dramatyczne skutki. 

Warto natomiast pamiętać, że Zdjęcia Google podlegają zmianom i ulepszeniom pod względem funkcjonalności. Jednak to są tematy na inne okazje. 

Komentarze

  1. Bardzo fajnie napisane, świetny post

    OdpowiedzUsuń
  2. Ciekawe treści można znaleźć na Twoim blogu

    OdpowiedzUsuń
  3. Fajnie tu u Ciebie muszę częściej tu zaglądać

    OdpowiedzUsuń
  4. Dużo ciekawych artykulów można u Ciebie znaleźć

    OdpowiedzUsuń
  5. Bardzo pomocne są te informacje. Podoba mi się ten wpis.

    OdpowiedzUsuń

Prześlij komentarz

Popularne posty z tego bloga

Ciekawostki. Rzeki Babilonu Boney M 1979 Sopot

Rivers of Babylon  Boney M Większość popularnych piosenek krąży tematycznie wokół miłości. Dlatego słuchając przebojów w oryginalnej wersji czasem trudno skojarzyć, że teksty niektórych mogą być naprawdę zaskakujące. Kiedy przetłumaczyłem mojej znajomej tekst piosenki Leonarda Cohena "Who by fire" i okazało się, że słowa nie są wcale o miłości, tylko o umieraniu, to stwierdziła, że jest rozczarowana. Zauroczona wpadającą w ucho melodią i głosem Cohena, była przekonana, że w piosence są wątki dotyczące uczucia pomiędzy mężczyzną i kobietą. Okazało się, że nic z tych rzeczy. Zapraszam do wysłuchania wersji Boney M - Sopot 1979, a podczas słuchania można przeczytać tekst poniżej, wyjaśniający o czym właściwie jest ta piosenka.   Podobnie jest z piosenką Rivers of Babylon w wykonaniu Boney M. Zespół ten kojarzy się raczej z muzyką lekką i dyskotekową. Słuchając piosenki zawsze miałem skojarzenia bardzo przyjemne, w nastrojach gorącego lata i wakacji.  Nie przywodziła na myśl jaki

Technologie. Klawiatura komputera - podstawowe fakty

Niedoświadczonym użytkownikom komputera warto się zapoznać ze sprawami, które nie są intuicyjne i łatwe do samodzielnego odkrycia podczas klikania. Klawiatura jako urządzenie, jest tego przykładem. W swojej praktyce spotkałem się z osobami, którym najprostsze funkcje klawiatury były nieznane. Gwoli sprawiedliwości, trzeba powiedzieć, że nie odnosi się to jedynie do osób starszych. Zdarzyło mi się zaobserwować sytuacje, kiedy osoby w wieku lat dwudziestu kilku do napisania wielkiej litery włączały caps lock. Wbrew pozorom jednak obsługa klawiatury komputera jest nieskomplikowana. Trzeba zapamiętać dosłownie garstkę informacji, żeby usprawnić użytkowanie tego urządzenia. Komputer jest maszyną przetwarzającą informację. Musi być więc wyposażony w urządzenia do przyjmowania informacji i oddawania informacji. W dodatku te urządzenia muszą być przyjazne dla użytkownika. Zbiorczo do tych urządzeń używana jest nazwa interfejs, od angielskiego interface (wym. interfejs) Jest kilka rodzaj

Gify na świąteczne laurki

Gify to małe ruchome obrazki wyświetlane najczęściej na stronach internetowych. Zasada działania gifu polega na złożeniu kilku zdjęć – każde różni się nieco od pozostałych – i wyświetlaniu po kolei w krótkich odstępach czasu.  Być może pamiętacie z dzieciństwa zabawki z kartką i ołówkiem, gdzie poruszając szybko ołówkiem tak, żeby raz była widoczna, raz druga karteczka uzyskać wrażenie ruchu.