Choroby sercowo-naczyniowe są najczęstszą przyczyną śmierci na świecie. Ze względu na wysoką zawartość cholesterolu w jajach – przeciętne jajo o masie 50g zawiera około 200 mg cholesterolu, są one kojarzone ze zwiększonym ryzykiem zachorowania na choroby sercowo-naczyniowe. Według wytycznych American Heart Association, dzienna podaż cholesterolu nie powinna przekraczać 300 mg. Jedno jajko stanowi zatem 2/3 tej wartości. Ale czy faktycznie jaja są tak niebezpiecznym produktem?
Wzrost we krwi stężenia cholesterolu związanego z frakcją LDL przyczynia się do zwiększonej zachorowalności na choroby sercowo-naczyniowe, a na poziom tej lipoproteiny ma wpływ między innymi prowadzona dieta, jednak zawartość cholesterolu w pożywieniu nie odgrywa najważniejszej roli. Według niektórych opinii, wysoka podaż tego składnika może natomiast przyczyniać się do nasilonego utleniania frakcji LDL i ich zwiększonej aterogenności.
Należy zaznaczyć, iż obserwowano wysokie spożycie jaj u osób prowadzących nieprawidłowy styl życia – palących papierosy, spożywających przetworzone mięso oraz nie uprawiających aktywności fizycznej. Osoby te miały więc większe ryzyko wystąpienia chorób sercowo-naczyniowych.
Ważnym zagadnieniem jest osobnicza wrażliwość na zawartość cholesterolu w diecie, mogąca wynikać z różnej szybkości wchłaniania, wydzielania żółci lub regulacji syntezy cholesterolu w ustroju. Wśród osób, u których można zaobserwować podwyższony poziom cholesterolu we krwi w odpowiedzi na jego wysoką podaż z dietą (około 25% populacji), rejestruje się zarówno wzrost frakcji LDL, jak i HDL. Wzajemny stosunek tych frakcji, który odgrywa ważną rolę w rozwoju chorób sercowo-naczyniowych, nie zmienia się.
Wśród wyników wielu badań kohortowych nie zauważono zwiększonej zachorowalności na choroby sercowo-naczyniowe, występowania zawału lub ogólnej śmiertelności u osób spożywających jaja przynajmniej raz dziennie w porównaniu z osobami jedzącymi jaja mniej niż raz na tydzień.
Więcej ostrożności powinny natomiast zachować osoby chorujące na cukrzycę typu drugiego. Włączenie większej ilości jaj do jadłospisu może u nich skutkować zwiększonym ryzykiem choroby wieńcowej, między innymi ze względu na insulinooporność skutkującą zaburzonym transportem cholesterolu w organizmie oraz zmienionym metabolizmem lipoprotein HDL.
Co jeszcze znajdziemy w jajku? Ważnymi składnikami, które odnajdziemy w tej grupie produktów są luteina i zeaksantyna. Karotenoidy te mają właściwości przeciwutleniające. Ochraniają także narząd wzroku przed degeneracją związaną z wiekiem, przede wszystkim mogą zapobiegać rozwojowi zaćmy oraz zwyrodnieniu plamki żółtej. Spożywanie jaj podnosi stężenie tych substancji głównie u osób wrażliwych na zawartość pokarmowego cholesterolu. Jaja stanowią także bogactwo witamin: witamniy D, A, witamin z grupy B. Są także znakomitym źródłem pełnowartościowego białka.
Dodatkowo pożywienie kur wzbogaca się specjalnymi składnikami, co pozwala na uzyskanie jaj o pożądanym składzie, np. o wyższej zawartości wielonienasyconych kwasów tłuszczowych z rodziny omega-3.
Podsumowując, nie ma jednoznacznych dowodów na to, iż jaja przyczyniają się do zwiększonej zachorowalności na choroby sercowo-naczyniowe. Większy wpływ może mieć wysoka zawartość w diecie nasyconych kwasów tłuszczowych. Bardziej wymierne korzyści w skali populacji przyniesie przestrzeganie zasad racjonalnego żywienia niż rezygnowanie z jakiejś pojedynczej grupy produktów, a jaja są źródłem wielu wartościowych składników odżywczych.
Komentarze
Prześlij komentarz